Na sam początek przepraszam że dodaję coś takiego, ale nie wiem czy w ogóle nie skończe z pisaniem . Nie wiedzieć czemu już mi to nie wychodzi. Rozdziały stają się nudne jak można zauważyć... No i to już koniec mojej przemowy...
Zapraszam na to wspaniałe opowiadanie: http://onedirectioninfection4ever.blogspot.com/
Moje życie się zmieniło. Nie czuję się już sobą. Jestem inną osobą... Udaję kogoś kim nie jestem. Jestem narażona na ból psychiczny i również fizyczny. Nie mam już na tą szopkę siły. Ja i Zayn to nie te same światy. On jest z innej bajki. Jednak muszę to robić dla mojej mamy. W tym momencie tylko ona się liczy. Jej szczęście jest także moim szczęściem. Poza tym rodzina powinna się wspierać w każdej sytuacji. Jest to dla mnie bardzo trudne, ale nikt nie powiedział mi że życie jest łatwe. Ono takie nie jest... jest nie fair. Życie wystawia nas na próby, które musimy przejść. Dzięki tej próbie zyskałam chłopaka i nie mówię w tym momencie o Zaynie. Mowa o Kalinie. Tak jesteśmy ze sobą. To dzięki niemu mam siłę na to aby dalej trwać w tym fikcyjnym związku. To on daje mi wiarę na lepsze jutro. Jest przeciwieństwem Zayna... Jest czuły i opiekuńczy. A o Maliku nawet nie wspomnę. Trwamy w tym związku już za długo, ale on nie chce przestać. 4 miesiące powinny wystarczyć mu na to aby mógł zachować tajemnicę dla siebie. Jednak nie to on stawiał warunki... nie ja.
<może na początek nie pasuję ale co tam>
-Będziesz robić tak jak ci każe rozumiesz?!-znowu się bałam... znowu mnie zastraszał. Czemu on taki jest? Nie wiem a boję się zapytać. Nie chcę aby znowu mnie uderzył. Nie chcę znowu przez niego płakać...
-Czy ty nie rozumiesz że ja go kocham?-odpowiedziałam łamiącym się głosem. On tylko na to prychnął i przybliżył swoją twarz do mojej.
-Zrozum że miłości nie ma. To jest tylko przyzwyczajenie. Ludzie się nie kochają. Oni tylko od ciebie czegoś chcą.- te słowa mnie zszokowały. Jak w takim wieku można mówić takie słowa? Przed nim całe życie.
-Miłość istnieje ale jak widać jeszcze nikt cię nią nie obdarzył.-znowu pożałowałam wymierzył mi policzek. Odszedł odemnie na bezpieczną odległość.
-Zerwij z nim sama albo ja to zrobię-powiedział na odchodne i wyszedł trzaskając drzwiami. Zostałam z myślami sama. Nie mogłam pozwolić na to aby wyjawił to co się wydarzyło kilka miesięcy wstecz. Jednak nie chciałam kończyć związku z Kalinem. Nie wiem czy go kocham, ale był on ważny w moim życiu. A teraz? Teraz miałam zakończyć ten związek.
Szybko wstałam i wyszłam kierując się w stronę domu Kalina. Nawet nie wiecie co czułam. Za chwilę zranię praktycznie najważniejszą osobę w swoim życiu. Czułam się jak jakaś szmata. Co ja miałam jemu powiedzieć? To co kazał Zayn? Czy jednak prawdę? A jak Malik dowiedziałby się o tym że powiedziałam mu prawdę co by się stało? Nawet nie chcę wiedzieć. Muszę skłamać... muszę powiedzieć to co kazał...
Zadzwoniłam dzwonkiem do drzwi w których za jakiś czas pojawiła się mama Kalina. Uśmiechnęłam się promiennie.
-Dzień dobry. Jest Kalin?-zapytałam wysilając się na kolejny uśmiech, który pewnie przypominał grymas.
-Tak jest u siebie wejdź.-Tak jak i powiedziała tak zrobiłam. Skierowałam się na górę po schodach. Stałam pod drzwiami jego pokoju i nie wiedziałam czy wejść czy jednak się wycofać i zachować jak tchórz. Zapukałam. Po chwili je otworzył. Chciał mnie pocałować na przywitanie jednak się od niego odsunęłam.
-Musimy pogadać-odparłam poważnym tonem.
-Wejdź-powiedział i wpuścił mnie do pokoju. Nie chciałam tego ciągnąć. Chciałam to zrobić jak najszybciej i zapomnieć o bólu jaki robię sobie i jemu. Stanęłam pewnie i spojrzałam w jego oczy.
-Z nami koniec.-powiedziałam nie chcąc się rozpłakać. Mój już w tej chwili były chłopak stał i nie wiedział co powiedzieć.
-I mówisz to z takim spokojem?
-Tak?-zapytałam się jego jak głupia.
-Po co nam to było?-dodał po chwili ciszy panującej w pomieszczeniu.
-Nie wiem. Ja i tak cię nigdy nie kochałam. Więc naprawdę nie wiem.-W jego oczach było widać ból. Ból, który wywołały moje słowa, które nawet niebyły prawdziwe.
-Jesteś taka jak każdy mówił. Lubisz bawić się czyimiś uczuciami prawda? To sprawia ci radość. Nie wiem co ja w tobie widziałem...-Nie chciałam słuchać więcej słów wypowiedzianych przez Kalina. To i tak było za dużo. Zbiegłam szybko po schodach w jego domu. Przy drzwiach wyjściowych złapała mnie jego mama.
-Ronnie ty już idziesz?-zapytała patrząc w moje oczy.
-Tak i chyba już więcej się nie zobaczymy. Niech pani wie że strasznie miło było mi panią poznać. Jest pani najmilszą i najlepszą matką na świecie. Dziękuję za wszystko.-Przytuliłam się do niej. Jednak po chwili wiedziałam że już nie wytrzymam bo do moich oczu zaczęły napływać łzy. Oderwałam się szybko od kobiety i wybiegłam z domu Kalina. Spojrzałam jeszcze odruchowo w jego okno stał i spoglądał na mnie. Otarłam łzy spływające po moich policzkach i ruszyłam w drogę.
Jestem najgorszą osobą. Kim ja się stałam? Nie mogę sobie odpowiedzieć na to pytanie. Kiedy udaję się kogoś innego już nigdy nie będzie się sobą... Ja tego nie chciałam. Chciałam po tym wszystkim być znowu tą samą Veronnicą. Uśmiechnięta Ronnie, ale kiedy teraz zdążę wszystkich od siebie odgonić kto mi zostanie? Właśnie teraz straciłam Kalina, który był dla mnie tak ważny. Przyspieszyłam. Chciałam jak najszybciej znaleźć się w domu. W domu w którym czekała na mnie mama. Może ona jakoś mi pomoże.
Położyłam się na moim łóżku i płakałam. Płakałam z bezsilności i ze swojej głupoty. Po co ja tak kłamie? Nie po to się urodziłam. Nie po to aby być nieszczęśliwą, nikt mi na tacy szczęścia nie przyniesie. Muszę o nie zawalczyć... Zawalczyć i w końcu je wygrać... ale to nie jest możliwe bynajmniej nie w tej chwili... nie teraz...
Zapraszam na to wspaniałe opowiadanie: http://onedirectioninfection4ever.blogspot.com/
*
Moje życie się zmieniło. Nie czuję się już sobą. Jestem inną osobą... Udaję kogoś kim nie jestem. Jestem narażona na ból psychiczny i również fizyczny. Nie mam już na tą szopkę siły. Ja i Zayn to nie te same światy. On jest z innej bajki. Jednak muszę to robić dla mojej mamy. W tym momencie tylko ona się liczy. Jej szczęście jest także moim szczęściem. Poza tym rodzina powinna się wspierać w każdej sytuacji. Jest to dla mnie bardzo trudne, ale nikt nie powiedział mi że życie jest łatwe. Ono takie nie jest... jest nie fair. Życie wystawia nas na próby, które musimy przejść. Dzięki tej próbie zyskałam chłopaka i nie mówię w tym momencie o Zaynie. Mowa o Kalinie. Tak jesteśmy ze sobą. To dzięki niemu mam siłę na to aby dalej trwać w tym fikcyjnym związku. To on daje mi wiarę na lepsze jutro. Jest przeciwieństwem Zayna... Jest czuły i opiekuńczy. A o Maliku nawet nie wspomnę. Trwamy w tym związku już za długo, ale on nie chce przestać. 4 miesiące powinny wystarczyć mu na to aby mógł zachować tajemnicę dla siebie. Jednak nie to on stawiał warunki... nie ja.
"Granica między miłością a nienawiścią
jest tą najłatwiejszą do przekroczenia...
dlatego kochaj ostrożnie,
nienawidź doszczętnie."
<może na początek nie pasuję ale co tam>
-Będziesz robić tak jak ci każe rozumiesz?!-znowu się bałam... znowu mnie zastraszał. Czemu on taki jest? Nie wiem a boję się zapytać. Nie chcę aby znowu mnie uderzył. Nie chcę znowu przez niego płakać...
-Czy ty nie rozumiesz że ja go kocham?-odpowiedziałam łamiącym się głosem. On tylko na to prychnął i przybliżył swoją twarz do mojej.
-Zrozum że miłości nie ma. To jest tylko przyzwyczajenie. Ludzie się nie kochają. Oni tylko od ciebie czegoś chcą.- te słowa mnie zszokowały. Jak w takim wieku można mówić takie słowa? Przed nim całe życie.
-Miłość istnieje ale jak widać jeszcze nikt cię nią nie obdarzył.-znowu pożałowałam wymierzył mi policzek. Odszedł odemnie na bezpieczną odległość.
-Zerwij z nim sama albo ja to zrobię-powiedział na odchodne i wyszedł trzaskając drzwiami. Zostałam z myślami sama. Nie mogłam pozwolić na to aby wyjawił to co się wydarzyło kilka miesięcy wstecz. Jednak nie chciałam kończyć związku z Kalinem. Nie wiem czy go kocham, ale był on ważny w moim życiu. A teraz? Teraz miałam zakończyć ten związek.
Szybko wstałam i wyszłam kierując się w stronę domu Kalina. Nawet nie wiecie co czułam. Za chwilę zranię praktycznie najważniejszą osobę w swoim życiu. Czułam się jak jakaś szmata. Co ja miałam jemu powiedzieć? To co kazał Zayn? Czy jednak prawdę? A jak Malik dowiedziałby się o tym że powiedziałam mu prawdę co by się stało? Nawet nie chcę wiedzieć. Muszę skłamać... muszę powiedzieć to co kazał...
Zadzwoniłam dzwonkiem do drzwi w których za jakiś czas pojawiła się mama Kalina. Uśmiechnęłam się promiennie.
-Dzień dobry. Jest Kalin?-zapytałam wysilając się na kolejny uśmiech, który pewnie przypominał grymas.
-Tak jest u siebie wejdź.-Tak jak i powiedziała tak zrobiłam. Skierowałam się na górę po schodach. Stałam pod drzwiami jego pokoju i nie wiedziałam czy wejść czy jednak się wycofać i zachować jak tchórz. Zapukałam. Po chwili je otworzył. Chciał mnie pocałować na przywitanie jednak się od niego odsunęłam.
-Musimy pogadać-odparłam poważnym tonem.
-Wejdź-powiedział i wpuścił mnie do pokoju. Nie chciałam tego ciągnąć. Chciałam to zrobić jak najszybciej i zapomnieć o bólu jaki robię sobie i jemu. Stanęłam pewnie i spojrzałam w jego oczy.
-Z nami koniec.-powiedziałam nie chcąc się rozpłakać. Mój już w tej chwili były chłopak stał i nie wiedział co powiedzieć.
-I mówisz to z takim spokojem?
-Tak?-zapytałam się jego jak głupia.
-Po co nam to było?-dodał po chwili ciszy panującej w pomieszczeniu.
-Nie wiem. Ja i tak cię nigdy nie kochałam. Więc naprawdę nie wiem.-W jego oczach było widać ból. Ból, który wywołały moje słowa, które nawet niebyły prawdziwe.
-Jesteś taka jak każdy mówił. Lubisz bawić się czyimiś uczuciami prawda? To sprawia ci radość. Nie wiem co ja w tobie widziałem...-Nie chciałam słuchać więcej słów wypowiedzianych przez Kalina. To i tak było za dużo. Zbiegłam szybko po schodach w jego domu. Przy drzwiach wyjściowych złapała mnie jego mama.
-Ronnie ty już idziesz?-zapytała patrząc w moje oczy.
-Tak i chyba już więcej się nie zobaczymy. Niech pani wie że strasznie miło było mi panią poznać. Jest pani najmilszą i najlepszą matką na świecie. Dziękuję za wszystko.-Przytuliłam się do niej. Jednak po chwili wiedziałam że już nie wytrzymam bo do moich oczu zaczęły napływać łzy. Oderwałam się szybko od kobiety i wybiegłam z domu Kalina. Spojrzałam jeszcze odruchowo w jego okno stał i spoglądał na mnie. Otarłam łzy spływające po moich policzkach i ruszyłam w drogę.
Jestem najgorszą osobą. Kim ja się stałam? Nie mogę sobie odpowiedzieć na to pytanie. Kiedy udaję się kogoś innego już nigdy nie będzie się sobą... Ja tego nie chciałam. Chciałam po tym wszystkim być znowu tą samą Veronnicą. Uśmiechnięta Ronnie, ale kiedy teraz zdążę wszystkich od siebie odgonić kto mi zostanie? Właśnie teraz straciłam Kalina, który był dla mnie tak ważny. Przyspieszyłam. Chciałam jak najszybciej znaleźć się w domu. W domu w którym czekała na mnie mama. Może ona jakoś mi pomoże.
Położyłam się na moim łóżku i płakałam. Płakałam z bezsilności i ze swojej głupoty. Po co ja tak kłamie? Nie po to się urodziłam. Nie po to aby być nieszczęśliwą, nikt mi na tacy szczęścia nie przyniesie. Muszę o nie zawalczyć... Zawalczyć i w końcu je wygrać... ale to nie jest możliwe bynajmniej nie w tej chwili... nie teraz...
-Kocham Cię-wyszeptał w moje ucho dwa słowa, które były takie magiczne i brzmiące tak szczerze. Zawsze był ze mną. Kiedy go potrzebowałam stawiał się po pięciu minutach. Kiedy potrzebowałam przyjaciela też był. Kiedy chciałam porozmawiać o wszystkim co mnie gryzie nie sprzeciwiał się ani nie komentował... zawsze wysłuchał mnie do końca. Pomagał mi najbardziej jak mógł. Był ze mną zawsze. A ja? Co ja zrobiłam? Czemu to zrobiłam? I po co? A no tak dla własnej matki, która nie wiadomo czy nawet była by mi za to wdzięczna...
"Quiero ya no amarte y enterrar este dolor
Quiero que mi corazón te olvide
No ser como tú, quiero ser yo la fuerte
Solo te he pedido a cambio tu sinceridad
Quiero que el amor al fin conteste
¿Por qué siempre soy yo la de la mala suerte?"
Jezu. !Wiesz ,że cię kocham . ! < 333
OdpowiedzUsuńI TY MÓWISZ, ŻE NIE UMIESZ PISAĆ?? Dziewczyno to jest fantastyczne no xd.
OdpowiedzUsuńJak to nie skonczysz z pisaniem ? Musisz dalej pisać ! I Twoje opowiadanie nie jest nudne ! jest meeega ! I masz talent do pisania ! Dawaj szybko nn ! Superr !
OdpowiedzUsuń@Roksana_xD
No czemu tak krotkooo? Ja się tu wciagnelam, a tu BAM. The end. Kopne Cie w tylek slonce, zobaczysz. Kocham Cie. Pisz dalej <3
OdpowiedzUsuń@LiamsNigga
Dziewczyno cudownee <3 Ale ja wole żeby Ronnie była z Zaynem żeby odkryła czemu jest taki ;(
OdpowiedzUsuńA Ty dziewczyno pisząc że jest nudne grzeszysz !
To jest najlepsze opowiadanie jakie czytałam w życiu a całkiem sporo tego jest !! Pisza dalej bo masz naprawdę wielki talent !
Kurwa laska jak Ty takie coś możesz pisać , że opowiadanie jest nudne ;/ Te wszystkie komentarze nie znaczą nic ? Jest ich bardzo dużo , bo dziewczyny chcą je czytać !!! Kocham tego bloga i chcę żeby dalej pisałaś !! Proszę xx
OdpowiedzUsuńRozdział MEGA , a Ronnie powinna być z Zaynem !
Boże,nie mów mi że kończysz.Masz tyle komentarzy,obserwatorów i wejść,a ty chcesz jeszcze usuwać?!?!?!Ja tu się po płakałam!!!!Rozdział cudowny,smutny i wzruszający.Czekam na następny
OdpowiedzUsuńO boze niekoncz bo sie zabike przeciez twoje opowiadanie jest moja kokaina nierozumiesz nie koncz napisz teraz jak ronnie ...
OdpowiedzUsuńTen rozdział jest znakomity <3 prosze cie nie przestawaj pisać dodaj szybko kolejny :D <3
OdpowiedzUsuńWoW ! :* Świetnie piszesz i czekam na następny :)
OdpowiedzUsuń@Izaa133
Jak zwykle świetny rozdział:)
OdpowiedzUsuńJeśli ty nie umiesz pisać to ja nie powinnam chodzić do wymarzonego liceum;P
to jest Z A J E B I S T E !! ^^ masz nie przestawać pisać - świetnie ci to wychodzi ;D
OdpowiedzUsuńI ty chcesz to usuwać?Chyba Cię Bóg opuścił !?Ni usuwaj .Mam nadzieje że będzie 7 rozdział:))
OdpowiedzUsuńDlaczego mówisz ze już nie umiesz. Ten rozdział wcale nie jest słaby! Masz tylko mały kryzys i wydaje Ci się ze już nie umiesz. Ale spójrz ile osób Cie wspiera, czyta i chce dalej czytać twoje opowiadanie. :)Historia się nie skończyła, a każda książka ma zakończenie. :) A Ty chyba nie chcesz urwać jej w na samym początku? Ja wierze w Ciebie i wiem że podejmiesz właściwą decyzję. ^^ @zayline_
OdpowiedzUsuńostatnio nie dodaje 1 komow ;( no ale dobra co za roznica ? ;p wazne zeby byl ;** wiec... co do rozdzialu jest mega, zajebistyyyyyyyyyyyyy! szkoda mi Kalina ... :/ jebniety Zayn (oczywiscie w twoim opo xd)... -,- wredny... czekam na next'a ;**
OdpowiedzUsuń@nikaxx1
A I TAKA RADA ODE MNIE NIE USUWAJ TEGO ZAJEEEEEBISTEGO BLOGA, BO TWOJE OPOWIADANIE NIE JEST NUDNE, ONO JEST O R Y G I N A L N E! NIE SPOTKALAM SIE JESZCZE Z KIMS KTO BY TAKIE WYMYSLIL! KOCHAAAAM CIE I TWOJE OPOWIADANIA TEZ
OdpowiedzUsuń@Nikaxx1
Proszę Cie nudne ?! Jaja sobie robisz ja już uzależniłam się od tego bloga , bo jest zajebisty ! Ty jesteś zajebista masz taki talent i nie możesz przestać pisać !
OdpowiedzUsuńCo? Nie wychodzi Ci to , nudne?:O Kobieto pisząc btak grzeszysz !!!!! Opowiadanie jest kurwa cudowne ;/ Jak Ty tak możesz myśleć !
OdpowiedzUsuńA rozdział ZAJEBISTY jak zawsze , ale miałam nadzieję , że Ronnie będzie z Zaynem , że w końcu sie odnajdą :(
Nie możesz tak myśleć ! Nie poddawaj się bez względu na to co się dzieje ! Masz wielki talent nie jedna dziewczyna Ci zazdrości !
OdpowiedzUsuńAre you fucking kidding me ? Nie możesz skończyć z pisaniem ! Kocham to opowiadanie ;/ a także imaginy jakie piszesz na innym blogu ;( Proszę...
OdpowiedzUsuńRonnie musowo musi być z Malikiem ;(
Świetnie piszesz! Każdy rozdział jest na swój sposób wyjątkowy i nie możesz się poddawać!
OdpowiedzUsuńCudownie piszesz <3
A co do rozdziału to zajebisty. Ale dlaczego Ronnie musi tak cierpieć ;'(
Nie wiem co, ale zrób coś, żeby ona i Zayn się dogadali, albo chociaż zostawili siebie w spokoju, żeby Ronnie mogła z powrotem wrócić do Kalina <3
@Martine2027
Boski ten rozdział.
OdpowiedzUsuńJak każdy, który już dodałaś tu.
Myślisz, że jet nieciekawy...
Każdy rozdział jest ciekawy na swój sposób.
Nie każdy musi być pełen emocji czy jakiś szybkich przebiegów akcji.
Ten rozdział daje do mylenia na życiem.
Jak dla mnie jest świetny.
Kocham ten Twój blog, przecież wiesz.
Nie kończ z pisaniem, bo nikt nie pisze lepiej niż Ty.
Nie rób mi tego. ;(
@xoliwiaaax
Uwielbiam ten blog .! nie możesz skończyc pisania tego bloga ... on jest po prostu ZAJEBISTY ! ♥
OdpowiedzUsuńKobieto ty chyba nie wiesz co znaczy słowo 'nudyn' ten blog jest świetny, cudowny, zajebisty i co nie tylko. Kocham twój blog ! ♥ Uzależniłam się od niego ..!!
OdpowiedzUsuńProszę Cie nie rób mi tego ;( Ja kocham tego bloga :(
OdpowiedzUsuńBo jest cudowny tak jak Ty !
Ni możesz przestać pisać , bo dzięki tobie mam co robić Ten blog jest moim zyciem ;( Zajebisty rozdział ale Ronnie ma być z Zaynem
OdpowiedzUsuńUja Cie Ronnie i Kalin nie pasują do siebie ! Ona musi być z Malikiem i wierzę że ona odkryje czemu on taki jest i zakochają się w sobie xx
OdpowiedzUsuń_______________________________________________________
Nudne ?! Serio ?! Are you fucking kidding me ? Zajebiście piszesz ! I nie przestawaj ! Bo masz talent jak mało kto <3 xx
Kolejny fantastyczny! :) Nie nudne, uwielbiam to opowiadanie, jest oryginalne i niesamowicie interesujące. :)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi , że Ronnie zerwała z Kalinem. Była z nim szczęśliwa. ;c
Nie rozumiem postawy Zayna. Jest beznadziejna. Czego on od niej chce? Ronnie nie podnosi mu statusu ani nic podobnego. Po co on to robi? Dla zabawy? Niech przestanie, bo jeszcze tego pożałuje.
Zapraszam do siebie. Liczę na komentarz. ;) http://choose-your-last-words.blogspot.com
Że niby Ronnie z Kalinem niee !
OdpowiedzUsuńOna musi być z Zaynem !
A Ty nie możesz przestać !
Niee , nie mogę uwierzyć , że chcesz przestać pisać ;/
OdpowiedzUsuńRozdział is MeGa ! Całe opowiadanie jest cudne !
Wow dziewczyno nudne ? Spójrz ile dziewczyn Cię wspiera te komentarze nic dla Ciebie nie znaczą??
OdpowiedzUsuńOpowiadanie jest cudowne , ale jednak wolałaby żeby Ronnie była z Zaynem !
to opowiadanie wcale nie jest nudne, jest cudowne!!! chociaż wolałabym żeby Zayn się w końcu ogarnął i był z Ronnie tak na serio
OdpowiedzUsuńBoski *__* @Pelciaxx
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńI napiisala cos tak wspanialego kobieta ktora mowi ze nie umie pisac kobieto nieklam mi tu heh czekam.i nie ma ale... Musisz pisac pisanie jest pasuja od ktorej nieladwo sie uwolnic wiesz mi pisze duzo ale w zeszycie nigdy nie zrobie opowiadania na internecie nie mam az takiej ciekawej histori jak twoja hih czekam i wierze ze poradzisz sobie zbrobuj warto :** ...
OdpowiedzUsuńWiesz ile ten blog dla mnie znaczy ? Jak mi jest żle to czytam go sobie nawwet po parenaście razy i mi się nie nudzi !
OdpowiedzUsuńYou can't ! Musisz dalej pisać , boo umrę bez twojego bloga ;(
OdpowiedzUsuńPisz dalej! :) Ciekawe masz pomysły, nie narzekaj i pisz kolejny rozdział!
OdpowiedzUsuńNie możesz skończyć pisać tego bloga po prostu nie możesz !! On jest taki świetny !! Ja już nie mogę się doczekać następnego rozdziału :)
OdpowiedzUsuńTo jest swietne nie mozesz skonczyc pisac!
OdpowiedzUsuńNi możesz kończyć pisać !
OdpowiedzUsuńNisamowicie jest mi szkoda Ronnie tak bardzo cierpi ! Ale wierzę , że ona odkryje dlaczego Zayn jest taki i zakochają się w sobie :) A co do Ciebie Abbie nie możesz przestać pisać ! Ty powinnaś książkę napisać !
OdpowiedzUsuńWow nudne ? chyba sobie ze mnie zartujesz ? Opowiadanie jest zajebiste ! Daj jak najszybiej kolejny rozdział <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ;) szkoda mi Ronnie , ale myślę że w dalszych rozdziałach się wszystko wyjaśni :*
OdpowiedzUsuńZgadzam się z poprzedniczkami :) Jesteś świetna, pisz dalej:* A może wątek z Zaynem i Ronnie przerodziłby się w romans ? Pomyśl i zawsze wysyłaj mi linki nowych opowiadań ;*
OdpowiedzUsuńJustyna1602 ♥
zgadzam się z komentarzami wyżej :) Jesteś świetna, pisz dalej <3
OdpowiedzUsuńDZIEWCZYNO! PISZ DALEJ BO JESTEŚ ŚWIETNA!!!! gENIALNE. CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ NA KOLEJNY ROZDZIAŁ!!!
OdpowiedzUsuń+ Mam nadzieje ze ta osoba która spamuje komentarzami przestanie to robić bo uważam że jest to tylko jedna osoba a nie tyle co kom. więc Proszę nie spamuj bo to wygląda jakbym sama sobie dawała te komentarze z anoonimka ;)
OdpowiedzUsuńOoo... Ale ja i tak wiem,że Zayn i Ronnie będą razem i będą małe Maliki. xDD
OdpowiedzUsuńNo może nie ale cóż. ;p
No dzisiaj nie będę Cię męczyć.. ;>
Ale liczę na to, że jutro nowy rozdział. ; D
Kuurde.. Jak ja lubię, jak on ją bije. ;)
Więcej scen z Zaynem i Rannie.! ^^
Pozdrawiam. *u*
Nie przestawaj pisać.
OdpowiedzUsuńProszę. ; **
Wychodzi Ci to genialnie.
Jeżeli twierdzisz ze to jest złe to proszę Cię moje opowiadania sa POTWORNE.
W sumie w porównani do tego są.!!!
Kocham Cię za to Co piszesz i pisz dalej; **
Proszę ; ***
fajny rozdział , ale ty nie przestawaj pisac ;)
OdpowiedzUsuń|Domi ;P
Co nie o nie nie niee nie !!
OdpowiedzUsuń@yo_amo_1D ;D
OdpowiedzUsuńBlagam cie to jest genialne te rozdzialy sa nie samowite!!! Czekam na nastepny!!
OdpowiedzUsuńOh nie... myślałam, że Kalin będzie długotrwałą i na prawdę ważną osobą w jej życiu , a Zayn świnia wszystko psuje. -.-
OdpowiedzUsuńNiby Zayn taki nie dobry jest , ale ja sądzę że on coś przeżył ! Ale ja mam nadzieję ,że Ronnie bd z Zaynem <3
OdpowiedzUsuńDodaj rozdział kochanie... ;*
OdpowiedzUsuńKiedy następny rozdział ? :*
OdpowiedzUsuńo jak... przeczytałam i moja kontynuacja stanęła mi przed oczyma... Ciekawe jak Ty zrobisz. Jeśli będziesz chciała pomysłów to napisz a ja dam Ci kontakt ;*
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam dzisiaj wszystkie rozdziały i powiem ci jedno : ZAJEBISTE !
OdpowiedzUsuńNie kończ z pisanie, a jak będziesz mieć chwilę zapraszam do mnie : http://1d-zakazanamilosc.blogspot.com/
+ dodaje się do obserwatorów.
UsuńŚwietny jest :D Nie kończ z pisaniem i nie mów, że rozdziały są nudne, bo nie są ! Masz talent i super go wykorzystujesz :D
OdpowiedzUsuń@_karolaaa_