„Są słowa, które trudno wypowiedzieć, są chwile, które ciężko zapomnieć, są noce, które przepłaczesz, są bajki, w które wierzysz, ale nie ma takiej sekundy, która wróci … ”
Obudziło mnie słońce, które wdarło
się do mojego pokoju przez okno. Leniwie
przeciągnęłam się na łóżku. Odwróciłam się na drugi bok chcąc znowu zasnąć.
Jednak zobaczyłam siebie i Kalina. Zdjęcie, które stało na mojej szafce nocnej.
Byliśmy ze sobą szczęśliwi. Tak bardzo szczęśliwi… Po moich policzkach znowu
spływały łzy. Uświadamiam sobie że właśnie straciłam najważniejszą osobę w
swoim życiu. On był zawsze przy mnie a ja jak go potraktowałam? Zawiodłam go i
zawiodłam siebie. Straciłam osobę dla której budziłam się każdego dnia z
uśmiechem na twarzy. Wstałam na proste nogi i złapałam ramkę w dłonie. Na szkle
pojawiły się krople moich łez. Spojrzałam na nasze uśmiechnięte twarze. Po
chwili poczułam czyjś oddech na swojej szyi. Z moich dłoni wypadła ramka ze
zdjęciem, uderzając o podłogę rozbiła się. Schyliłam się i przejechałam dłonią
po fotografii. Z moich oczu znowu wypływały łzy. Wstałam i odwróciłam się do
osoby znajdującej się w pomieszczeniu. Tym kimś był nie kto inny jak Zayn…
Wpatrywałam się w niego oczami
pełnymi słoną cieczą potocznie nazywaną łzami. Stał z dziwną miną. Nie chciał
nic powiedzieć albo nie wiedział co.
-Zadowolony jesteś co? –powiedziałam
i chciałam go ominąć jednak złapał moją dłoń jak to miał w zwyczaju. Przymknęłam
lekko oczy ze strachu przed tym co zaraz się stanie. Jednak on przyciągnął mnie
do siebie i przytulił. Stałam w bezruchu i nie wiedziałam co zrobić. Po chwili
poczułam łzy na swoim ramieniu. Były to łzy Zayna…
-Przepraszam –powiedział po chwili
ledwo słyszalnie. Stałam szokowana. Czy on mnie właśnie przeprosił? Po chwili
również się do niego przytuliłam. Nie wiem czy dobrze robię. Jednak każdy
powinien dostać drugą szansę prawda?
Siedziałam zdezorientowana na
łóżku już od pewnego czasu. Nie wiedziałam co o tym myśleć. Co takiego się wydarzyło
że Zayn taki jest zadaję sobie to pytanie już od dłuższego czasu jednak nadal nie
znam na nie odpowiedzi. I czy w ogóle ją kiedyś poznam? Tego nie wiem czas
pokaże.
Poczułam wibrację, którą było czuć
na całym łóżku. Wyjęłam telefon z pod poduszki. Zrobiłam zdziwioną minę kiedy
zobaczyłam że dostałam wiadomość od Malika.
„Zapomnij o tym co było rano. NIC TAKIEGO SIĘ
NIE WYDARZYŁO! Zrozumiałaś?! Dzisiaj jest impreza ubierz się jakoś ładnie. A no
i pamiętaj mamy wyglądać na szczęśliwych!”
Myślałam że coś się zmieni jednak
teraz wiem że to były tylko pozory. Zayn raz pokazał jaki jest naprawdę, ale
widzę nie spodobało mu się to i będzie taki jaki był wcześniej. Chamski ,
bezuczuciowy i nieznający prostych zasad szacunku. Nie lubiłam tego w nim. W głębi duszy myślałam
że jest tam normalny ale boi się pokazać. Że jest kochający i szanuje uczucia
innych. Jednak Zayn którego znam do tej pory taki nie jest ale ten dzisiejszy?
Jak najbardziej mi się spodobał…
„Nie
lubię jak ktoś kłamie, jak nie dotrzymuje słowa, jak zawodzi. Nie lubię jak się
zaczynam pozytywnie nastawiać po to, by za chwilę stwierdzić, że każda historia
kończy się tak samo”
***
Jest krótki wiem ;d ale dodaję aby było. Na nic więcej mnie nie stać w tym czasie bo uczę się na poprawki mam nadzieję że zrozumiecie ;)
Zaczęłam pisać nowe opowiadanie ;) http://calm-the-storms.blogspot.com/
++
JAK MOŻE ZAUWAŻYLIŚCIE JEST NOWY SZABLON!
I JAK PODOBA SIĘ CZY NIE ? ;3